Dzisiaj uczestniczyło ok. 25 osób.
Modlitwy rozpoczęła Halina o godz. 20.15 pieśnią Nigdy, nigdy się nie poddać. Staś ustawił Krzyż, a dziewczyny wraz z Tadziem ułożyli znicze na chodniku, tuż przy Krzyżu w kształcie krzyża. Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej umieściliśmy na Krzyżu, a duży drewniany różaniec zawiesiliśmy na Krzyżu. Dzisiejszego wieczoru nie było tak zimno, choć każdy z nas był opatulony po uszy. Krakowskim Przedmieściem przejeżdżała Taxówka i klaksonem zatrąbiła znanym sygnałem Legii. Hania, która rozdaje obrazki, powiedziała, że to nasz przyjaciel, ponieważ kiedyś zatrzymał się i z nią krótko porozmawiał. Mówił jej, że popiera nasze modlitwy w tym miejscu i jest z nami. Poza tym było spokojnie, karetka nie przejeżdżała na sygnale a kierowcy autobusów nie spuszczali powietrza.
W intencji: 96 ofiar tragedii smoleńskiej, za Ojczyznę… i nieustające, codzienne nasze od trzech lat prośby.
Modlitwy i pieśni
– Nigdy, nigdy, nigdy się nie poddać
– Tylko pod Krzyżem tylko pod Tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem
– do św. Michała Archanioła
– do Anioła Stróża
– egzorcyzm do Matki Bożej
– Zdrowaś Maryjo za Kapłanów – 3 razy
– Tajemnice Radosne Różańca św. – I T. o Dary Ducha Św. dla kardynałów ,którzy w najbliższym czasie będą wybierali Namiestnika Chrystusowego,II T. o łaskę zdrowia dla małżonki Pana Stasia, III T. po łacinie w łączności ze Stolicą Apostolską, IV T. za ekspertów badających tragedię Smoleńską.
– Litania do Loretańska za Rodziny Smoleńskie
– do Św. Józefa po Różańcu
– ks. Piotra Skargi za Ojczyznę
– Jezu Chryste Panie miły
– Apel Jasnogórski
– Błogosławieństwo z Jasnej Góry
– Matko Najświętsza
Zakończyliśmy wieczorną modlitwę znakiem Krzyża Świętego o godz. 21.20
Z Panem Bogiem!